21.11.2023 Leno w Przódk znaczy tylko do przodu

Najpierw z miłości do motoryzacji powstał portal internetowy. Później pojawiła się myśl, by reaktywować rajd sprzed 90 lat. W tle są też modele Trabantów.

Wszystko zaczęło się od portalu motoryzacyjnego AutoKaszuby, który powstał w 2017 r. Początkowo pojawiały się na nim zdjęcia z wystaw i rajdów samochodowych. - Z czasem przestało mi to wystarczać. Nabyłem Trabanta, koledzy z Automobilklubu Bytowskiego pomogli go wyremontować. Mogłem więc nim startować w różnych rajdach i zlotach - mówi pomysłodawca portalu Bogdan Adamczyk. Z czasem przy stronie internetowej powstała firma o tej samej nazwie, która ruszyła z produkcją koszulek. - Zacząłem zapraszać do swojego garażu właścicieli aut, którzy mieli u mnie sesję zdjęciową. Fotografie pojawiały się na przeznaczonych dla nich koszulkach. Jestem grafikiem, wykorzystałem więc swoje umiejętności do tego, by projektować różne wzory. Pojawiły się więc serie z ciągnikami, różnymi modelami aut, jak i bytowskimi elementami - mówi B. Adamczyk.

Wraz z zakupem Trabanta i udziałem w różnego rodzaju rajdach pojawiła się myśl, by zorganizować także własny. Reaktywował więc po 90 latach trasę Shella. Współczesnemu przejazdowi nadano kaszubską nazwę Leno w Przódk, czyli Tylko do Przodu. Jadące w nim auta muszą pochodzić z okresu PRL-u. - Wielu do tych Maluszków, Żuków, Trabantów czy Polonezów ma ogromny sentyment. Wielokrotnie się z tym spotykamy, kiedy podchodzą do nas ludzie i opowiadają swoje historie związane z posiadanymi niegdyś przez nich autami - mówi B. Adamczyk. Ważniejsze od aspektu motoryzacyjnego jest jednak promowanie kaszubszczyzny. To nie tylko nazwa samego rajdu, ale i imprezy towarzyszące, jak Przëstank Stażëca, czy Réza na Hél. Trasa przejazdu także wiedzie po Kaszubach. - Okazało się, że tego typu impreza cieszy się ogromnym zainteresowaniem fanów motoryzacji z całej Polski. W drugiej edycji wzięło udział 250 osób, m.in. z Krakowa czy Warszawy. To, co ich przyciągnęło, to nie tylko sam rajd, ale przede wszystkim kaszubska formuła. Z kolei miejscowi chętnie pomagają w organizacji, utożsamiając się z wydarzeniem - mówi B. Adamczyk.

Przyszłoroczny rajd nie będzie zataczał pętli, tak jak dotychczas, a wyruszy nieco okrężną drogą z Bytowa do Łeby. - Zauważyłem, że uczestnikom, którzy przyjeżdżają z różnych stron kraju, nie do końca pasuje meta w miejscu startu w Bytowie, bo np. wiąże się to z nadrabianiem drogi albo chcieliby dłużej zostać nad morzem. Stąd ta zmiana. Nowa formuła będzie dotyczyć także jeszcze większej ilości atrakcji - mówi B. Adamczyk.

W tym roku rajd Leno w Przódk uzyskał certyfikat Zielonego Serca Pomorza w kategorii usługi/wydarzenia regionalne.

Ł.Z.